Manual dla urządzenia najazdowego

czyli wszystko to, co nie pasuje do powyższych ...
Awatar użytkownika
jarek /////+Nka
Posty: 56
Rejestracja: środa, 30 sty 2008, 16:30
Lokalizacja: kiedyś Wałbrzych...

Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: jarek /////+Nka » niedziela, 10 lut 2008, 21:36

Jestem w trakcie produkcji manuala do urządzenia najazdowego.
zamierzam głównie umieścić:
-zasada działania
-urządzenie rozłożone na częśći
-co sprawdzać (co się zwykle psuje, weryfikacja częśći)
Regulacja jest w instrukcji.
Jeżeli ktoś ma doświadczenia (gdzieś czytałem o przypadkach zablokowania itp)związane z tematem prosze pisać, wysyłac zdjęcia itp.
Może ktoś posiada "Katalog Częśći"??

DO ADMINA:
jeżeli jest to złe miejsce na ten wątek, proszę o przeniesienie + ew. zmianę tematu.
Jarek+Eliza+Piotruś+Julcia
ObrazekObrazekZDJĘCIA NASZEGO DOMKU.

Awatar użytkownika
petek
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 566
Rejestracja: wtorek, 21 sie 2007, 18:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: petek » poniedziałek, 11 lut 2008, 09:59

Jarku, opis urządzenia jest w instrukcji do niewiadówki (o ile dobrze pamiętam).
Mi się zatarło suwadło. Nie udało mi się rozebrać najazdu do częsci pierwszych, bo suwadło zaklinowało sie w tulejach. Nie pomagało smarowanie z zewnątrz. Musiałem pojechać do serwisu samochodowego,gdzie pod ciśnieniem wstrzyknięto smar przez kalamitki i suwadło zaczęło się ruszać. Wniosek z tego, że co jakiś czas (np. raz w roku) trzeba to przesmarować. Niestety nie robiłem zdjęć podczas prac konserwacyjnych. Nie jest to jednak aż tak trudna sprawa, żeby fotki były konieczne. Widząc po raz pierwszy takie urządzenie rozebrałem je i złożyłem, a co najważniejsze działa.
Jak kupiłem przyczepę to całość była w dobrym stanie, ale nie było używane przez kilka lat. Urządzenie najazdowe w momencie kupna działało, ale jak już dojechałem do domu to było zatarte. Rozebrałem więc co się dało i smarem zabezpieczyłem przed korozją (łącznie ze wszystkimi śrubami i tulejami). Przyczepa garażuje w Białymstoku, więc mam do niej kawał drogi i zobaczę ją dopiero na wiosnę. Mam jednak nadzieję, że zabezpieczenie zrobione przeze mnie uchroni przed rdzewieniem elementów metalowych.
Pozdrawiam,
Petek

Awatar użytkownika
kotek
Moderator
Moderator
Posty: 3501
Rejestracja: środa, 26 wrz 2007, 19:31
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: kotek » poniedziałek, 11 lut 2008, 19:16

Ja w swojej 132 też miałem kłopot z najazdem. Hamowała bardzo dobrze, ale nie odbijała, trzeba było szarpnąć ciągnikiem, aby hamulce puściły. Po przeciśnięciu smaru i kilka krotnym szarpnięciu, najazd powrócił do normy. Na pewno przed pierwszym wyjazdem zrobię powtórne smarowanie.
KOTEK N132 L + AUDI 100 + VW SHARAN

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: serek » poniedziałek, 11 lut 2008, 20:04

kotek pisze:Ja w swojej 132 też miałem kłopot z najazdem. Hamowała bardzo dobrze, ale nie odbijała, trzeba było szarpnąć ciągnikiem, aby hamulce puściły. Po przeciśnięciu smaru i kilka krotnym szarpnięciu, najazd powrócił do normy. Na pewno przed pierwszym wyjazdem zrobię powtórne smarowanie.



widzisz kotek dobrze sie sie podzieliłes takim uwaga :D
dla mnie bedzie to pomocne po sezonie ...

dziękuje Ci bardzo
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
jarek /////+Nka
Posty: 56
Rejestracja: środa, 30 sty 2008, 16:30
Lokalizacja: kiedyś Wałbrzych...

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: jarek /////+Nka » poniedziałek, 11 lut 2008, 20:08

petek pisze:bo suwadło zaklinowało sie w tulejach

kotek pisze:Po przeciśnięciu smaru i kilka krotnym szarpnięciu

Każdy wie o jakie suwadło, tuleje chodzi? Ludzie czasem pytaja jak to w ogóle może działać.
Obrazek
chyba po takim obrazku łatwiej tłumaczyć
kotek pisze:Po przeciśnięciu smaru i kilka krotnym szarpnięciu
to nie działało bo nie było smaru? Czy może dlatego, że była rdza, która teraz wraz ze smarem tworzy swego rodzaju pastę scierną i po nie długim czasie tulejki się zniszczą?

Chciałem napiać w ten sposób:
Należy sprawdzić.... ma być tak, jeżeli nie, to należy...
Następnie sprawdzić.. itd
A w instrukcji jest regulacja i 10 linijek opisu jak działa
Już 2 wypowiedzi, że kazdy wie jak zrobić przegląd i ew. naprawę, jeszcze kilka i dam spokój.
Jarek+Eliza+Piotruś+Julcia
ObrazekObrazekZDJĘCIA NASZEGO DOMKU.

Awatar użytkownika
Borivoj
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 114
Rejestracja: wtorek, 5 lut 2008, 22:15
Lokalizacja: Velešín (Česká Republika)

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: Borivoj » poniedziałek, 18 lut 2008, 20:06

Robie remont (wstep remontu). Robie i fotodokument. (N-126d). Je ale malo wolnego czasu. Fanklubowe www mi ale bardzo pomagaji. :D
Ahoj Borivoj (Czechy)

Awatar użytkownika
kotek
Moderator
Moderator
Posty: 3501
Rejestracja: środa, 26 wrz 2007, 19:31
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: kotek » wtorek, 19 lut 2008, 18:40

Wracając do zacinającego się suwadła, to smar był, lecz w stanie stałym(twardy jak spiek). Ale tą naszą dyskusję należało by przenieść do działu porad. :?:
KOTEK N132 L + AUDI 100 + VW SHARAN

jacek45
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 718
Rejestracja: wtorek, 12 lut 2008, 17:15
Lokalizacja: Opole

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: jacek45 » środa, 27 lut 2008, 20:12

Przedstawiając się podałem,że n-ka jest w trakcie remontu i to jest prawda,ale nie dodałem,
że remont trwa od wrzesnia 06.Wtedy wymieniłem wykładzine wewnętrzną i porobiłem zamyka
ne szafki z górnych półek.Niestety w krótkim czasie i ja musiałem przejść dość poważny
remont mojej pompki.Obecnie jestem jeszcze w okresie dochodzenia do pełnej sprawności
fizycznej,a p-pa czeka na skończenie remontu.Dlatego tylko mogę poprzeć propozycje
opisania np.remontu przez innych.A fakt,że wszystkie opisy i uwagi czytam bo to narazie
tylko tyle mi wolno.Pozdrowienia -Jacek z N126e.

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: serek » środa, 27 lut 2008, 21:24

jacek45 pisze:Przedstawiając się podałem,że n-ka jest w trakcie remontu i to jest prawda,ale nie dodałem,
że remont trwa od wrzesnia 06.Wtedy wymieniłem wykładzine wewnętrzną i porobiłem zamyka
ne szafki z górnych półek.Niestety w krótkim czasie i ja musiałem przejść dość poważny
remont mojej pompki.Obecnie jestem jeszcze w okresie dochodzenia do pełnej sprawności
fizycznej,a p-pa czeka na skończenie remontu.Dlatego tylko mogę poprzeć propozycje
opisania np.remontu przez innych.A fakt,że wszystkie opisy i uwagi czytam bo to narazie
tylko tyle mi wolno.Pozdrowienia -Jacek z N126e.

no to szybkiego powrotu wpełni do zdrówka Ci zycze ...tez mam problemy z pompka, ale poki co jeszcze działa... :wink:
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
petek
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 566
Rejestracja: wtorek, 21 sie 2007, 18:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: petek » czwartek, 28 lut 2008, 10:14

Dużo zdrowia Jacku!!!
Pozdrawiam,
Petek

Awatar użytkownika
kotek
Moderator
Moderator
Posty: 3501
Rejestracja: środa, 26 wrz 2007, 19:31
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: kotek » czwartek, 28 lut 2008, 21:49

Zdrowia i wracaj na szlak.
KOTEK N132 L + AUDI 100 + VW SHARAN

krzyś
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 59
Rejestracja: środa, 13 lut 2008, 22:45
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: krzyś » piątek, 29 lut 2008, 16:45

Dużo zdrowia Tobie a przyczepa może poczekac . :D
megan 1.6+ N-126n

jacek45
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 718
Rejestracja: wtorek, 12 lut 2008, 17:15
Lokalizacja: Opole

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: jacek45 » piątek, 29 lut 2008, 21:30

Dziękuje za życzenia zdrowia.Jest mi ono bardzo potrzebne ,abym znowu w pełni mógł
funkcjonować.Dziśiaj byłem na kontrolnych badaniach i jest bardzo dobrze.Ale nie to jest
najwążniejsze-a to,że zajżałem do swojej n-ki.No cóż stoi bidula w głębi hali bardzo zakurzona
brudna,ale nie to najgorsze ,a to mianowicie ,że nie wiem kiedy będę mógł się zabrać do
remontu.A muszę :-)wymienić listwy drewniane staniwiące ramę tylnego okna (te pomiędzy
zewnętrzną częścią nadwozia ,a wewnętrznym elementem budy, -)dokończyć wyklejania
wnętrza wykładziną,-) chcę zamontować lodówkę TA 71ka czyli kempingową,(wreszcie
mogłem ja już zabrać z domu gdzie służyła parę lat),-)chciełbym zrobić i zamontować
kosz na koło zapasowe,-) oraz pokleić żywicą dach bo kiedyś zaciekał i może pomalować.
Jak widać zakres całkiem niezły.Może nie wszystko w tym roku ,ale cos napewno zrobię
by móc choć na weekendy wyjeżdżać.Licze trochę na kolegów - mechaników z zakładu.
no i znowu się rozpisałem.Już kończe dodam tylko ,że postaram się to co będę robił
dokumentować . Cześć Jacek45.

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: serek » piątek, 29 lut 2008, 22:02

jacek45 pisze:Dziękuje za życzenia zdrowia.Jest mi ono bardzo potrzebne ,abym znowu w pełni mógł
funkcjonować.Dziśiaj byłem na kontrolnych badaniach i jest bardzo dobrze.Ale nie to jest
najwążniejsze-a to,że zajżałem do swojej n-ki.No cóż stoi bidula w głębi hali bardzo zakurzona
brudna,ale nie to najgorsze ,a to mianowicie ,że nie wiem kiedy będę mógł się zabrać do
remontu.A muszę :-)wymienić listwy drewniane staniwiące ramę tylnego okna (te pomiędzy
zewnętrzną częścią nadwozia ,a wewnętrznym elementem budy, -)dokończyć wyklejania
wnętrza wykładziną,-) chcę zamontować lodówkę TA 71ka czyli kempingową,(wreszcie
mogłem ja już zabrać z domu gdzie służyła parę lat),-)chciełbym zrobić i zamontować
kosz na koło zapasowe,-) oraz pokleić żywicą dach bo kiedyś zaciekał i może pomalować.
Jak widać zakres całkiem niezły.Może nie wszystko w tym roku ,ale cos napewno zrobię
by móc choć na weekendy wyjeżdżać.Licze trochę na kolegów - mechaników z zakładu.
no i znowu się rozpisałem.Już kończe dodam tylko ,że postaram się to co będę robił
dokumentować . Cześć Jacek45.

Jacku tego i obie i sobie zycze..abysmy skończyli remonty swoich domków na kołkach :wink:
życie jak droga, kiedyś się kończy...

szary11
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 767
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 14:36
Lokalizacja: Białystok

Re: Manual dla urządzenia najazdowego

Postautor: szary11 » sobota, 1 mar 2008, 09:07

Jacek, zdróweczka i okończenia niewiadki żczę :) W tym roku myślisz, że dasz radę wyjechać?

Pozdrawiam!


Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 73 gości