Lodówki na gaz ale bez komina.
Lodówki na gaz ale bez komina.
Ponieważ gazowanie naszej budki trwa to mam pytanie odnośnie lodówek na gaz ale ładowanych od góry.
http://allegro.pl/lodowka-turystyczna-camping-freeze-230-v-12v-gaz-i3680432771.html
Jak wygląda kwestia odprowadzania spalin? Czy one w ogóle mogą pracować w pomieszczeniu zamkniętym?
Bo zastanawiam się nad zamianą TA60 na jakiegoś gazownika. Bo ani opcja 12V z polara lub mala agregatowa+przetwornica nie zbilansuje mi ładowania z solara 60W.
http://allegro.pl/lodowka-turystyczna-camping-freeze-230-v-12v-gaz-i3680432771.html
Jak wygląda kwestia odprowadzania spalin? Czy one w ogóle mogą pracować w pomieszczeniu zamkniętym?
Bo zastanawiam się nad zamianą TA60 na jakiegoś gazownika. Bo ani opcja 12V z polara lub mala agregatowa+przetwornica nie zbilansuje mi ładowania z solara 60W.
- robert
- Administrator
- Posty: 2970
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
Ja mam i używam taką:
Z tego co się dowiedziałem, nie jest przeznaczona do zabudowy (w przypadku użycia na gazie).
Oczywiście mam świadomość, że można "pokombinować" i dopasować do niej kominek celem odprowadzania spalin ale nie chcę ryzykować.
Dlatego na gazie używam jej wyłącznie poza przyczepą.
Do tego celu z tyłu kufra mam szybkozłączkę do podłączenia gazu.
Z tego co się dowiedziałem, nie jest przeznaczona do zabudowy (w przypadku użycia na gazie).
Oczywiście mam świadomość, że można "pokombinować" i dopasować do niej kominek celem odprowadzania spalin ale nie chcę ryzykować.
Dlatego na gazie używam jej wyłącznie poza przyczepą.
Do tego celu z tyłu kufra mam szybkozłączkę do podłączenia gazu.
- vipwest
- Fanklubowicz
- Posty: 183
- Rejestracja: niedziela, 7 kwie 2013, 18:40
- Lokalizacja: Lwów / POLSKA
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
Używam podobnego (Dometic Combicool RC2200) i pierwsze co jest napisane w instrukcji: "Uwaga: Lodówka przenośna po uruchomieniu na gaz powinna być umieszczone w dobrze wentylowanym miejsce !!!".
My umieścamy lodówkę w namiocie lub w samochodzie, ale zostawiamy trohy odkryte okno w samochodzie bo zdecydowanie śmierdzi spalinami.
W następnym sezonie mam zamiar umieścić w dachu avto kominek-grzyb dla wentylacj i wentylator z komputera do wyzucenia spalin i ventyljacii.
Umieścić w przyczepi bez dobrei wentyljicii to jest niebezpieczne dla życia !!!
My umieścamy lodówkę w namiocie lub w samochodzie, ale zostawiamy trohy odkryte okno w samochodzie bo zdecydowanie śmierdzi spalinami.
W następnym sezonie mam zamiar umieścić w dachu avto kominek-grzyb dla wentylacj i wentylator z komputera do wyzucenia spalin i ventyljacii.
Umieścić w przyczepi bez dobrei wentyljicii to jest niebezpieczne dla życia !!!
- Załączniki
-
- RC2200EGP.jpg (10.41 KiB) Przejrzano 10746 razy
Europę - tworzyć, Świat - rozumieć.
Ani się woda wróci, która upłynęła,
także ani godzina, która już minęła.
Ani się woda wróci, która upłynęła,
także ani godzina, która już minęła.
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
No wszystko jasne. Trzeba szukać stojącej z kominem. Może ktoś chce się zamienić na Ta60 z dopłatą.?
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
Moim zdaniem wszystko działa na zasadzie zamkniętej komory spalania. Nie ma więc problemu ze spalinami. Są takie zarówno grzejniki Mory jak i ogrzewacze wody Thermet.
- kooba
- Administrator
- Posty: 5515
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
enka pisze:Moim zdaniem wszystko działa na zasadzie zamkniętej komory spalania. Nie ma więc problemu ze spalinami. Są takie zarówno grzejniki Mory jak i ogrzewacze wody Thermet.
Przykro mi ale nie.
Lodówka ma kominek odprowadzający spaliny kończący się równo z górną blachą.
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
jestem posiadaczem właśnie takiej lodówki od tygodnia . Fakt ma ona ten kominek o którym wspomina kooba podłączyłem na gaz w pomieszczeniu na rowery tak dla sprawdzenia i po 4 godzinach działania w lodówie szron ale przyznam że spalin nie czuć nic a nic myśle że zbyt małe spalanie dlatego , u mnie płomień wielkości 20 groszy lodówka elektrolux .Ale i tak raczej będzie stała w przedsionku . plus taki że mogę zabrać ją nawet bez enki np pod namiot
Należę do grona ludzi którzy wola rano budzić się z zakwasami niż z kacem .
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
Slawol74 pisze:jestem posiadaczem właśnie takiej lodówki od tygodnia . Fakt ma ona ten kominek o którym wspomina kooba podłączyłem na gaz w pomieszczeniu na rowery tak dla sprawdzenia i po 4 godzinach działania w lodówie szron ale przyznam że spalin nie czuć nic a nic myśle że zbyt małe spalanie dlatego , u mnie płomień wielkości 20 groszy lodówka elektrolux .Ale i tak raczej będzie stała w przedsionku . plus taki że mogę zabrać ją nawet bez enki np pod namiot
A wiesz dlaczego mówią, że "czad to cichy zabójca"?
A dlategoż właśnie że go nie czuć (jak to napisałeś - spalin nie czuć). Węgiel to się tam nie pali żeby czuć i jeszcze dym widzieć...
Ja z doświadczenia powiem tak - kiedyś będąc nastolatkiem poszedłem się kąpać do łazienki. Wszystko było cacy, jak zakręciło mi się w głowie i na szczęście wyszedłem z wanny. Rodzice usłyszeli upadek i weszli do pomieszczenia bo się nie odzywałem. A ja zaraz po wyjściu z wanny zemdlałem.
Co się okazało - zima była i daszek na kominie pod wpływem temperatury zalepił się soplami lodu i nie było wentylacji. Całe spaliny gazowe szły na łazienkę - a ja ich nie czułem...
Resztę dopowiedz sobie sam...
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
Slawol74 pisze: Fakt ma ona ten kominek o którym wspomina kooba
Sławek wstaw fotke jak wygląda taki kominek. Myślę o podobnej lodówce i zastanawiam się czy jest możliwość dorobienia wylotu spalin na zewnątrz przy używaniu np wewnątrz przyczepy.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
- kooba
- Administrator
- Posty: 5515
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
Nie mam pod ręką lodówki, ale to nic skomplikowanego. Góra kominka to rurka o średnicy 15-20 mm. Tylko musisz zrobić na miękko (kiepski pomysł) lub na otwartej przestrzeni żeby dało się otworzyć klapę.
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
a czy takie cudo zmieści się do kufra ?
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
Ok, dziękuję za info. Nie mam jeszcze tej lodówki stąd to pytanie. Czyli mam rozumieć, że jak zrobię przedłużenie tego wydechu, to będzie problem z otwarciem klapy?
Raczej zależałoby mi na właśnie takiej lodówce otwieranej z góry, aby mieć możliwość korzystania z niej nie tylko na wyjazdach z przyczepą, ale również móc bez obaw używać jej w N, stąd pomysł możliwości przedłużenia wylotu spalin na zewnątrz, podłączanego na swego rodzaju "szybkozłączkach" kiedy pracuje na gazie. Kiedyś Robert wspominał, że jest taka możliwość.
Raczej zależałoby mi na właśnie takiej lodówce otwieranej z góry, aby mieć możliwość korzystania z niej nie tylko na wyjazdach z przyczepą, ale również móc bez obaw używać jej w N, stąd pomysł możliwości przedłużenia wylotu spalin na zewnątrz, podłączanego na swego rodzaju "szybkozłączkach" kiedy pracuje na gazie. Kiedyś Robert wspominał, że jest taka możliwość.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
- kooba
- Administrator
- Posty: 5515
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
CornBlumenBlau pisze:Czyli mam rozumieć, że jak zrobię przedłużenie tego wydechu, to będzie problem z otwarciem klapy?
Nie, nie.
Chodziło mi o to, że nie wstawisz jej np. pod zlew bo masz otwieranie do góry.
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
kooba pisze:CornBlumenBlau pisze:Czyli mam rozumieć, że jak zrobię przedłużenie tego wydechu, to będzie problem z otwarciem klapy?
Nie, nie.
Chodziło mi o to, że nie wstawisz jej np. pod zlew bo masz otwieranie do góry.
A, to spoko, nie planuję jej tam wstawiać Raczej będzie stała okazjonalnie pod małym stolikiem.
Odprowadzenie np taką rurką http://allegro.pl/rurka-karbowana-stalowa-elastyczna-przewod-spiro-i3861758750.html
Ale proszę jakby ktoś mógł o wstawienie fotki jak wygląda ta końcówka wylotu spalin w takich lodówkach.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: Lodówki na gaz ale bez komina.
Rurka ma po zewnętrznej 24 mm .
Należę do grona ludzi którzy wola rano budzić się z zakwasami niż z kacem .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości