Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Maciek my kupiliśmy naczynia z melaminy i już nic innego nie chcę widzieć. Fajnie się te naczynia myje, jak używaliśmy plastikowych to mimo, że były myte w płynie do naczyń to ciągle czułem, że są jakby tłuste, strasznie mnie to wkurzało. Nie tłucze się to nie wygina z temperatury, łatwo się myje, nie rysują się. Ja ci polecam ten produkt. My zapłaciliśmy 250zł za komplet, cztery kubki, cztery talerze głębokie, cztery talerze małe i cztery duże.

My zapłaciliśmy 250zł za komplet ,cztery kubki,cztery talerze głębokie,cztery talerze małe i cztery duże.

250zł, to sto talerzy z ikeły. Mogę nie myć po każdym zlocie i na długo wystarczy hehe. Nie, żebym tam miał coś do melaminy...
Aha, cytrynę też można w nich zaparzać.
A tak poważnie, to naprawdę takie to fajne, że warto tyle kasy wyrzucić? Miałem już z tym styczność i jakoś mnie nie przekonuje. No, ale to mój punkt widzenia.

TomekN126N pisze:
250zł, to sto talerzy z ikeły. Mogę nie myć po każdym zlocie i na długo wystarczy hehe. Nie, żebym tam miał coś do melaminy...
Aha, cytrynę też można w nich zaparzać.
A tak poważnie, to naprawdę takie to fajne, że warto tyle kasy wyrzucić?

Czy fajne? Jeśli chodzi o wagę, wzornictwo, trwałość i łatwość mycia w poròwnaniu z tanimi plastikami, odpowiem, że bardzo fajne. W kwestiach ceny, zdrowia, na pewno taka zastawa z ikei, lub arkorocu wygrywa. Ale przecież to mała przyczepa z dawno przekroczoną ładownością 100 kg... więc potrzebny jakiś sensowny kompromis.
Wiem Tomasz, że stosujesz na kempingach normalne talerze, normalne kubki itd i mam w stosunku do tego dwa różne odczucia. Kiedy widzę jak z nich korzystasz na kempingu to naprawdę Ci zazdroszczę, że sam takich nie mam, ale kiedy je pakujesz do przyczepy i ruszasz w trasę to... już Ci nie zazdroszczę

Ale, że co Maćku, że się potluką, czy że mają wagę? Bo ważą tyle, co nic, nie czuje się ich w ręku. A jak się potluką, to kupię nowe za... 2 zł/szt. Spoko Maciek, dyskusja na argumenty zawsze jest wskazana i to jest fajne. Ja też nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać. Wierzę, ze dobra melamina jest ok, tylko jakoś nie umiem się do niej przekonać ( dla mnie plastyk z gorącym jedzeniem jakoś koliduje) i dlatego wydatek 250zl mi się nie kalkuluje. Gdybym to lubił, to pieniądze byłyby sprawą drugorzędną. Znasz mnie i wiesz, ze jak mam kupić drogo, ale dobrze, to nie stanowi to problemu, bo wolę raz, a konkretnie i na lata zapomnieć o sprawie. Wolę jednak te z Ikei, bo mi pasują pod kątem wagi, wzornictwa i są dość odporne na tłuczenie. W przyczepie jeszcze chyba żaden mi się nie stłukł.

Fiacior75 pisze:Maciek my kupiliśmy naczynia z melaminy i już nic innego nie chcę widzieć. Fajnie się te naczynia myje, jak używaliśmy plastikowych to mimo, że były myte w płynie do naczyń to ciągle czułem, że są jakby tłuste, strasznie mnie to wkurzało. Nie tłucze się to nie wygina z temperatury, łatwo się myje, nie rysują się. Ja ci polecam ten produkt. My zapłaciliśmy 250zł za komplet, cztery kubki, cztery talerze głębokie, cztery talerze małe i cztery duże.

Dzięki za podpowiedź Marku. Takie coś wybrałem. Też 4x4. 199zł.

CornBlumenBlau pisze:

Fiacior75 pisze:Maciek my kupiliśmy naczynia z melaminy i już nic innego nie chcę widzieć. Fajnie się te naczynia myje, jak używaliśmy plastikowych to mimo, że były myte w płynie do naczyń to ciągle czułem, że są jakby tłuste, strasznie mnie to wkurzało. Nie tłucze się to nie wygina z temperatury, łatwo się myje, nie rysują się. Ja ci polecam ten produkt. My zapłaciliśmy 250zł za komplet, cztery kubki, cztery talerze głębokie, cztery talerze małe i cztery duże.

Dzięki za podpowiedź Marku. Takie coś wybrałem. Też 4x4. 199zł.
IMG_20181103_121321.jpg

Maciek będziecie zadowoleni, sam zobaczysz po pierwszym myciu talerza po tłustej kiełbasce