Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Może słabo szukałem, a może takiej informacji nie ma.
Jak zadałem sprzedawcom takich zestawów pytanie o dane silnika to albo mnie zlali albo dostałem odpowiedź że taka informacja nie jest podawana.
Czy ktoś z tu obecnych testował napędy do podpór - chodzi mi o silnik, a dokładniej o parametry.

Można co prawda kupić zestawy to samopoziomowania, ale około 4000zł za ten gadżet wydają mi się ceną mocno przesadzoną. Nie sądzę aby potrzebny był jakiś megamocny silnik.
Muszę poszukać w gratach napędów do klap oddymiających, ew. czegoś innego z przekładnią i porobić testy. Ten etap i zabawy zostawiam na koniec - ale wiedzę chętnie zgłębię teraz

Więc jeśli ktoś ma w swojej przyczepie lub kamperze elektrycznie składane/rozkładane podpory to zdjęcie tabliczki znamionowej silnika mile widziane. Sterowanie zrobię sobie sam.

Witaj Marku.
Nie mam co prawda elektrycznych podpór do przyczepy, ale coś innego też elektrycznego, ale to niebawem
Jeśli mogę coś podpowiedzieć to poszukaj siłowników do łóżek rehabilitacyjnych.
Co prawda większość z nich jest na 24VDC, ale to chyba nie jest dużym problemem jeśli ktoś ma trochę pojęcia o prądzie
Moc takiego siłownika powinna być wystarczająca i praktycznie masz gotowca, silnik z przekładnią i wysuwane ramię.
Dalej tłumaczyć chyba nie muszę.
Sam zastosowałem taki siłownik do podnoszenia pewnego dość ciężkiego elementu i powiem, że daje radę.
Niektóre z modeli mają udźwig do 8000N

O łóżkach nie myślałem - mam takie w gabinecie żony.
Jak nie ma plomby to wiem skąd będzie pierwszy dawca do testów

Myślałem też coś w tym temacie mam jakiś silnik od napędu bramy garażowej z przekładnią i myślę że spokojnie dałby radę obracać śrubą. Odpuściłem ponieważ trzeba by to dobrze zabezpieczyć przed wilgocią i nas razie zostawiłem ten temat i biegam z wkrętarką . Archi ma w swojej cepie elektryczne podpory, więc może się odezwie jeśli czyta forum. Jeśli nie, to zostaje Ci tylko potestować, ale moim zdaniem tam nie potrzeba jakiś wielkich sił, oczywiście jeśli będzie przekładnia na śrubę podpory.

A wkrętarka ? Czasami może się też do czego innego przydać.

ponieważ trzeba by to dobrze zabezpieczyć przed wilgocią

To zależy od budowy i przeznaczenia silnika, ew. sama obudowa też nie jest jakimś wielkim problemem.

moim zdaniem tam nie potrzeba jakiś wielkich sił,

Moim też ale żeby nie przesadzić znacznie na plus lub minus poszukuję informacji. Wiadomo: moc = cena, więc znaczne przesadzenie z mocą będzie wywaleniem kasy w błoto. Zapas mocy na poziomie 20-30% jest wystarczający żeby silnik pomimo krótkiej pracy nie grzał się zbytnio.

Masz rację dlatego patrzałbym coś w deseń: napęd bramy garażowej, taki montowany na suficie. Jest tam silnik 24v i niespodzianka taki sam można spotkać też do wycieraczek w samochodzie w zasadzie podobny na 12V, a to już może fajnie ograniczyć koszty, silniki z wkretarek-zaletą jest 12V nie trzeba kombinować, ale bez przekładni raczej się nie nada.

Z silników do wycieraczek z żuka chłopaki robili napędy do bram skrzydłowych, myślałem o nich.

Artur przecież ma w swojej....
viewtopic.php?f=36&t=7705&hilit=Archie&start=60

Dokładnie to samo chciałem napisać, że Artur używa od momentu jeżdżenia zapiekanką

I dokładnie to napisałem kilka postów wyżej

W temacie Artura wrzuciłem prośbę o sprawdzenie danych silników.
W weekend sprawdzę czy łóżko w gabinecie ma plomby ( jeszcze na gwarancji ) i podjadę na zaprzyjaźniony szrot w poszukiwaniu jakiegoś mocniejszego, niedużego silnika do wycieraczek