Lodówka TA 71

czyli meble, lodówki, ogrzewanie, zlewozmywaki, kuchenki ...
Tyreczek
Posty: 60
Rejestracja: środa, 30 paź 2019, 18:54

Lodówka TA 71

Postautor: Tyreczek » sobota, 11 kwie 2020, 15:49

Postanowiłem wyczyścić lodówkę (instalację gazową) bo była włożona do przyczepy, ale poprzednik nie używał jej w ogóle. Ogólnie tak, była nieszczelność, zrobiłem, więc sprawdzam jak działa po czyszczeniu.
Odpalam, palnik wyciągnięty z komina, wszystko działa, czasem iskra nie przeskakuje (nie wiem czemu). Jest tylko dziwne zjawisko, że regulator gazu nie reguluje, że tak powiem, w zakresie od 1/4 wzwyż pali się pełnym płomieniem, dopiero poniżej ruch milimetr w jedną czy drugą zmienia płomień. Jak temu zaradzić?
Druga sprawa, zadowolony, że w ogóle działa, chciałem wszystko ze sobą zmontować i problem tego typu, że w ogóle nie chce jak jest w kominie odpalić, jak już to kilka razy wybuchnie płomieniem z komina i za którymś razem załapie i pali już okey. Co się dzieje, że na zewnątrz pali prawie idealnie a po zamontowaniu nie a do tego te wybuchy?
N126N :)

Samoogon

Re: Lodówka TA 71

Postautor: Samoogon » sobota, 11 kwie 2020, 16:14

Wygląda z opisu na przytkaną dyszę, dlatego nie możesz uzyskać większego płomienia. Najpierw tym bym się zajął, bo reszta może być pochodną tego problemu.

Tyreczek
Posty: 60
Rejestracja: środa, 30 paź 2019, 18:54

Re: Lodówka TA 71

Postautor: Tyreczek » sobota, 11 kwie 2020, 16:39

Wszystko czyściłem, płomień jest duży właśnie od zakresu 1/4 wzwyż, poniżej 1/4 obrotu dopiero można regulować (ustawić mniejszy). Mam wrażenie, że iskra jak strzelam to jest 9/10 razy a jak puszczę gaz to czasem jest tak ze 4/10 razy zaskoczy. Najbardziej niepokoją mnie te wybuchy, wynika z tego (według mnie) że gazu jest dużo w rurce komina i jak w końcu zaskoczy iskra to cała ta mieszanina wybucha. Ale to tylko takie myślenie, dzisiaj pół dnia na tym przesiedziałem i odpuściłem.
N126N :)

Samoogon

Re: Lodówka TA 71

Postautor: Samoogon » sobota, 11 kwie 2020, 18:04

Duży czyli jaki?
Jakbyś tak odwrócił myślenie i powiedział że płomień zwiększa się do 1/4 obrotu pokrętła, a późnej już nie, to jakie wnioski?
Jaki duży, w cm.

Tyreczek
Posty: 60
Rejestracja: środa, 30 paź 2019, 18:54

Re: Lodówka TA 71

Postautor: Tyreczek » sobota, 11 kwie 2020, 18:14

Jakie wnioski?
Wiem co masz na myśli, z tym, że widziałem filmik jak duży płomień jest, ciężko powiedzieć teraz ale coś około 5-6cm jakoś. Odpalam na maxa ustawionym pokrętłem i jest właśnie taki płomień, następnie skręcam no i nic do właśnie tego punktu pod koniec. Dodam, że płomień ładny niebieski, mocny. Spróbuję najwyżej jeszcze raz przeczyścić układ ale wydaje mi się, że dokładnie to zrobiłem.
N126N :)

Samoogon

Re: Lodówka TA 71

Postautor: Samoogon » sobota, 11 kwie 2020, 18:53

To trzeba poczekać na kogoś kto zna się na polarach bo ja nie miałem do czynienia jeszcze.
W Dometicu mam tak, że mogę sobie regulować do woli, a płomień się nie zmienia. Myślałem, że coś jest uszkodzone, ale tak to ma działać termostat steruje zaworem, albo podtrzymanie albo full, ale tu jest pewnie inna historia.

Tyreczek
Posty: 60
Rejestracja: środa, 30 paź 2019, 18:54

Re: Lodówka TA 71

Postautor: Tyreczek » sobota, 11 kwie 2020, 19:16

Teraz mi trochę dałeś do myślenia, bo może płomień ma być stały, bo jest jeszcze obok pokrętło ze skalą min - max. Nie zmienia zupełnie nic jak kręcę. Hmm... może faktycznie się ktoś wypowie co ma Polara. Dzięki za zainteresowanie :)
N126N :)

Awatar użytkownika
TomekN126N
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3843
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Lodówka TA 71

Postautor: TomekN126N » środa, 29 kwie 2020, 22:33

Czy masz zawirowywacz spalin na wyjściu kominka z lodówki? Ważne też, żeby mieć kominek z przegrodą w środku rurki, bo podmuchy wiatru gaszą płomień i wtedy się nie pali po zamontowaniu lodówki.
Aha, polar ma tak, jak Truma, że po odpaleniu należy pokrętło gazu przytrzymać wciśnięte jeszcze 20-30 sęk i wtedy nie gaśnie.
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665

N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)

Tyreczek
Posty: 60
Rejestracja: środa, 30 paź 2019, 18:54

Re: Lodówka TA 71

Postautor: Tyreczek » środa, 29 kwie 2020, 22:44

Kominek mam zwykły niestety a temat póki co odpuściłem ze względu na malowanie budy. Za kilka dni wracam do tematu. Zawirowywacz mam. Zastanawiam się czy może dysza nie jest problemem, nie mam pojęcia co z nią robili wcześniej. Na zewnątrz bez montażu do kominka, palnik odpala idealnie, po włożeniu do kominka, wciśnięciu gazu i natychmiastowej iskrze i tak jest w stanie wybuchnąć i wywala ogień z kominka, efekt jakby zbierało się przez tą chwilkę dużo gazu w niej. (ciekawostka: że w instrukcji napisane jest... przytrzymaj 10s gaz i dopiero iskra) w moim przypadku, chyba by rozsadziło lodówkę ha ha... nie wiem, regulacja płomienia nie działa jak powinna (post wyżej) ale to osobny temat. Dodam, że kolor płomienia jest niebieski z tym, że na końcu lekko pomarańczowy. Wszystko dwa razy czyściłem i wciąż to samo. Kiedyś w innej tak mi wybuchło, ale to z mojej winy, gaz leciał leciał a ja po dłuższej chwili wcisnąłem iskrownik, stąd też podejrzenie na złą mieszankę, czyli dyszę. Nie wiem. Co do przytrzymania to wiem, miałem w zgniłku lodówkę. Ogólnie działa, jak płomień zdmuchnę po 20-30 sek. odłączy gaz, tylko problem z tym wybuchaniem po montażu w kominku no i regulacji, ale z tym jakoś da się żyć.
N126N :)

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Lodówka TA 71

Postautor: RAFALSKI » czwartek, 30 kwie 2020, 10:42

Przeczytałem i jeśli dobrze zrozumiałem to niezależnie od sytuacji, każde odpalenie wiąże się z wybuchem gazu w okolicy palnika. Jeśli tak jest nawet bezpośrednio po przyciśnięciu pokrętła, bez dłuższego trzymania to moim zdaniem gazu jest po prostu za dużo. Chociaż trudno uwierzyć aby w tak krótkim czasie nazbierało się dostatecznie dużo gazu. Normalnie taki efekt występuje gdy pokrętło przytrzymamy zbyt długo i zbyt późno podamy iskrę. Gazu nazbiera się wtedy znaczna ilość która zapalając się daje niewielki ale słyszalny wybuch. Po takim wybuchu, jeśli wszystko jest sprawne, lodówka powinna już odpalić od strzała po naciśnięciu pokrętła z jednoczesnym podaniem iskry.
Przede wszystkim zacząłbym od tego czy reduktor jest odpowiedni do tej lodówki. Ja wiem, że niby wszystko pracuje ze wszystkim i u wielu to się sprawdza ale niektóre lodówki są jakby czulsze od innych, czego sam doświadczyłem. To na początek, choć za bardziej prawdopodobne uważam rozkalibrowanie dyszy. Możliwe, że ktoś kiedyś czyścił ją w nieprawidłowy sposób, np. przetykając igłą, lub coś w tym stylu. Druga sprawa to kwestia iskry która na oko może wyglądać na elegancką lecz może mieć kłopot z zapaleniem mieszanki a gdy to następuje, gazu jest już za dużo i stąd wybuch. No i czy ta iskra bije tam gdzie powinna, czy nie skacze w różne miejsca, itd. Dobrze byłoby skołować inny generator iskry wraz z pewnym przewodem i zrobić próbę.
Kwestia zawirowywacza moim zdaniem jest pomijalna przy samym zapłonie. On ma za zadanie spowolnić uchodzenie spalin ale dopiero gdy palnik już się pali. Jest tak jakby opornikiem w rurce spalinowej i dzięki niemu więcej ciepła trafia do jej ścianek.

Tyreczek
Posty: 60
Rejestracja: środa, 30 paź 2019, 18:54

Re: Lodówka TA 71

Postautor: Tyreczek » czwartek, 30 kwie 2020, 14:35

Właściwie nie każde, jak zrobię tak, że naciskam iskrownik co sekundę praktycznie, później wcisnę gaz to odpali jakby normalnie. Ale wystarczy, że za pierwszą iskrą nie odpali a za np. 3-4 (naciskam co chwilę) to mam już wybuch, czasem 3-4 wybuchy i dopiero zapali. Co do reduktora to mam jakiś domowy, chyba 37 mbar. Wygląda to tak jakby masę gazu szło bo po 2-3 sekundach nie jest "normalne" żeby sie tyle nazbierało, że wybucha. Pamiętam jak w poprzedniej trzymałem z 5-10 s i dopiero wciskałem to czasem nie zapalała i znowu trochę trzymałem i dałem iskrę to zapalała normalnie. Co do iskry to nie wiem czy jest dobra, czasem jak wcisnę to nie przeskoczy, ale to jakieś 1/10.
Ewentualnie jakiś filmik zrobię jak będę przy niej jak przeskakuje.
N126N :)

Awatar użytkownika
misha22
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 794
Rejestracja: niedziela, 6 mar 2016, 17:17
Lokalizacja: Srodkowe Mazowsze

Re: Lodówka TA 71

Postautor: misha22 » czwartek, 30 kwie 2020, 19:08

A próbowałes odpalać w tym zakresie regulacji, jak sam piszesz: "poniżej 1/4 obrotu" ?
De Reu 1968, prawie jak zapiekanka
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac

Tyreczek
Posty: 60
Rejestracja: środa, 30 paź 2019, 18:54

Re: Lodówka TA 71

Postautor: Tyreczek » czwartek, 30 kwie 2020, 19:22

Spróbuję jutro i napiszę jak to wygląda. Podejrzewam, że może wtedy być dobrze jak podam mniej gazu, tylko jaki powód tego jest? Będzie na dyszę wskazywało?
N126N :)

Tyreczek
Posty: 60
Rejestracja: środa, 30 paź 2019, 18:54

Re: Lodówka TA 71

Postautor: Tyreczek » poniedziałek, 4 maja 2020, 21:45

Nie mogę dodać filmu bo nie ten format chyba, więc wrzucę do pobrania. Podaje linki... jeden z iskrą, drugi wybuchy, jak się uda to też z płomieniem. Dodam zdjęcia montażu iskrownika, może źle zmontowane? I taki reduktor.

1.https://www.szybkiplik.pl/6JyKMPc69x
2.https://www.szybkiplik.pl/Cie3Du9f8J
3.https://www.szybkiplik.pl/QEoRVecgGa

IMG_20200504_141233.jpg

IMG_20200504_142655.jpg
N126N :)

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Lodówka TA 71

Postautor: Murano » poniedziałek, 4 maja 2020, 22:11

Nie mów, że używasz tego reduktora.... :shock:


Wróć do „Wyposażenie wnętrza”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości