Pole podzielone jest na dwie części, jedną dla namiotów (zdaje się nie ma tam prądu?) i drugą dla przyczep i kamperów już z prądem. Do dyspozycji gości są łazienki - ładnie utrzymane, ale niezbyt duże. Jeżeli dobrze pamiętam znajdują się w nich (osobno damskie i męskie) po 2 natryski, 2 kibelki, 2-3 umywalki, zlew. We wrześniu nie był to dla nas kłopot, bo byliśmy na polu sami prawie cały czas, ale gdy obłożenie jest większe, to mogą być pewnie kolejki.
Płaciliśmy 60 zł za dobę, w cenę wchodziło:
[list=]20 zł za dwie dorosłe osoby (10 zł/os.)
10 zł za auto
15 zł za przyczepę
5 zł za psa
10 zł za prąd[/list]
Warto wspomnieć, że na polu było bezpłatne wi-fi, a że akurat na nim pracowałem, mogę potwierdzić że nie było złe. Warto jednak pamiętać, że tak jak piszę, na polu byliśmy prawie sami, nie wiem jak sieć zachowywałaby się przy większym obciążeniu.
Przez teren pola przechodzi fajny pieszy szlak ok. 11 km. Sam Stęszew jest przyjemnym, czystym miasteczkiem, z Pocztą (nadawaliśmy paczki) i niezłą pizzeria (La Pyra - niech Was nie zmyli wygląd, naprawdę można tam smacznie zjeść). Pole leży na obrzeżach Stęszewa, a przynajmniej ja miałem takie wrażenie

Generalnie możemy to miejsce z żoną polecić! Więcej o kempingu możecie przeczytać na jego stronie: http://nad-lipnem.manifo.com/caravaning