Francja 2013 .... i nie tylko by woj205
: sobota, 28 wrz 2013, 14:19
Witajcie.
W odstępie kilku dni dostałem od Wojtka (woj205), obiecaną na zlocie MRU, wstępną relację z podróży po Francji, obejmującą na razie 2 części.
Kolejne sukcesywnie będą umieszczane w tym wątku przeze mnie lub samego autora we własnej osobie.
Galeria zdjęć do zobaczenia (poza wątkiem) znajduje się w galerii woj205:
http://fanklub-niewiadowek.com/galerie/woj205/
To już kolejny użytkownik FKN korzystający z serwera ftp FKN.
Brawo
Tyle tytułem wstępu - poniżej oddaje głos autorowi.
PS. Wojtek dzięki za relację.
********
Moja włóczęga po Francji
Obiecałem, że napiszę kilka słów o pobycie we Francji. Wiem, że kilka osób wybiera się w te rejony więc opisze moje przygody .
Plan był następujący: zaczynamy od Dunkierki, jedziemy wybrzeżem do Normandii tam, gdzie alianci lądowali w 1944 podczas operacji D-Day.
Jak wielkie znaczenie miała ta operacja miłośnicy historii na pewno wiedzą.
Następnie odwiedziliśmy zamki nad Loarą i zakończyliśmy pobyt w Pirenejach francuskich.
Wykonanie planu oceńcie sami kilka informacji ogólnych
Jechaliśmy z namiotem, mieszkaliśmy zawsze na kempingach.
Moim skromnym zdaniem kempingów nie ma potrzeby planować - oczywiście trasę jak najbardziej, ale kempingów jest tak wiele, że bez problemu każdy wszędzie i zawsze znajdzie miejsce do zaparkowania przyczepy czy namiotu.
Widziałem też ludzi którzy rozbijali przyczepy na dziko, dodatkowo spotkałem się w wielu miejscach ze specjalnymi miejscami postojowymi dla kamperów pod Carrefur'em - były to duże miejsca parkingowe z podłączeniem do prądu, być może przyczepy tez mogą tam parkować.
Kilka informacji o autostradach: autostrady są płatne i kosztują dość dużo. Przy planowaniu trasy korzystałem ze strony http://www.viamichelin.pl/
Drogi bezpłatne są piękne widokowo ale w większości mniejszych miejscowości są ograniczenia do 50 km/h.
Waluta oczywiście Euro ,
Paliwo na stacjach najtańsze było przy supermarketach. Do płatności korzystałem z VISA i MASTER CARD - problemów nie było. Podobnie z bankomatami.
I jeszcze ciekawostka dla palaczy – papierosów nie da się kupić na stacji benzynowej ani w markecie tylko i wyłącznie w kioskach i restauracjach .
Konieczny we Francji jest również alkomat samochodowy dostępny na stacjach .
Co do języka - francuski jest ciężki a Francuzi raczej słabo albo niechętnie mówią po angielsku. Trochę łatwiej jest w miejscowościach turystycznych.
Na kempingach czasami można spotkać osoby, które mówią po niemiecku.
Tyle mi się przypomniało z teorii
Bardzo proszę o pytania postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości .
DZIEŃ 1 - KLIFY
Jak pisałem zaczęliśmy od Dunkierki, gdzie spędziliśmy kilka godzin a następnie rozpoczęliśmy poszukiwanie kempingu.
Pierwsze 2 dni zatrzymaliśmy się na kempingu http://camping-onival.pagesperso-orange.fr/
Kemping niedrogi. O ile dobrze pamiętam około 15 E wystarczyło za 3 osoby, namiot i auto. Aczkolwiek zaplecze sanitarne w średnim stanie, plusem na kempingu była pizzeria .
Miasteczko Onival to spokojne maleńkie miasteczko z ładna latarnią morska i przepięknymi klifami.
Nasz zestaw
Tytułowe Klify
Chciałem jeszcze wspomnieć i jednej rzeczy - szczególnie dla miłośników militariów.
Całe wybrzeże nad kanałem La Manche to Wał Atlantycki – na każdym kroku bunkry, stanowiska dział itp.
O wale atlantyckim możecie poczytać tutaj [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Wał_Atlantycki[/url]
Na tym kempingu pierwszy raz widzieliśmy przypływy i odpływy, jak również poławiaczy krabów .
Spędziliśmy 2 dni spacerując i zwiedzając pobliskie bunkry .
W najbliższym czasie będę pisał dalej.
Jednocześnie proszę o opinie i info jak Wam się podoba.
Również pytania mile widziane.
W odstępie kilku dni dostałem od Wojtka (woj205), obiecaną na zlocie MRU, wstępną relację z podróży po Francji, obejmującą na razie 2 części.
Kolejne sukcesywnie będą umieszczane w tym wątku przeze mnie lub samego autora we własnej osobie.
Galeria zdjęć do zobaczenia (poza wątkiem) znajduje się w galerii woj205:
http://fanklub-niewiadowek.com/galerie/woj205/
To już kolejny użytkownik FKN korzystający z serwera ftp FKN.
Brawo
Tyle tytułem wstępu - poniżej oddaje głos autorowi.
PS. Wojtek dzięki za relację.
********
Moja włóczęga po Francji
Obiecałem, że napiszę kilka słów o pobycie we Francji. Wiem, że kilka osób wybiera się w te rejony więc opisze moje przygody .
Plan był następujący: zaczynamy od Dunkierki, jedziemy wybrzeżem do Normandii tam, gdzie alianci lądowali w 1944 podczas operacji D-Day.
Jak wielkie znaczenie miała ta operacja miłośnicy historii na pewno wiedzą.
Następnie odwiedziliśmy zamki nad Loarą i zakończyliśmy pobyt w Pirenejach francuskich.
Wykonanie planu oceńcie sami kilka informacji ogólnych
Jechaliśmy z namiotem, mieszkaliśmy zawsze na kempingach.
Moim skromnym zdaniem kempingów nie ma potrzeby planować - oczywiście trasę jak najbardziej, ale kempingów jest tak wiele, że bez problemu każdy wszędzie i zawsze znajdzie miejsce do zaparkowania przyczepy czy namiotu.
Widziałem też ludzi którzy rozbijali przyczepy na dziko, dodatkowo spotkałem się w wielu miejscach ze specjalnymi miejscami postojowymi dla kamperów pod Carrefur'em - były to duże miejsca parkingowe z podłączeniem do prądu, być może przyczepy tez mogą tam parkować.
Kilka informacji o autostradach: autostrady są płatne i kosztują dość dużo. Przy planowaniu trasy korzystałem ze strony http://www.viamichelin.pl/
Drogi bezpłatne są piękne widokowo ale w większości mniejszych miejscowości są ograniczenia do 50 km/h.
Waluta oczywiście Euro ,
Paliwo na stacjach najtańsze było przy supermarketach. Do płatności korzystałem z VISA i MASTER CARD - problemów nie było. Podobnie z bankomatami.
I jeszcze ciekawostka dla palaczy – papierosów nie da się kupić na stacji benzynowej ani w markecie tylko i wyłącznie w kioskach i restauracjach .
Konieczny we Francji jest również alkomat samochodowy dostępny na stacjach .
Co do języka - francuski jest ciężki a Francuzi raczej słabo albo niechętnie mówią po angielsku. Trochę łatwiej jest w miejscowościach turystycznych.
Na kempingach czasami można spotkać osoby, które mówią po niemiecku.
Tyle mi się przypomniało z teorii
Bardzo proszę o pytania postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości .
DZIEŃ 1 - KLIFY
Jak pisałem zaczęliśmy od Dunkierki, gdzie spędziliśmy kilka godzin a następnie rozpoczęliśmy poszukiwanie kempingu.
Pierwsze 2 dni zatrzymaliśmy się na kempingu http://camping-onival.pagesperso-orange.fr/
Kemping niedrogi. O ile dobrze pamiętam około 15 E wystarczyło za 3 osoby, namiot i auto. Aczkolwiek zaplecze sanitarne w średnim stanie, plusem na kempingu była pizzeria .
Miasteczko Onival to spokojne maleńkie miasteczko z ładna latarnią morska i przepięknymi klifami.
Nasz zestaw
Tytułowe Klify
Chciałem jeszcze wspomnieć i jednej rzeczy - szczególnie dla miłośników militariów.
Całe wybrzeże nad kanałem La Manche to Wał Atlantycki – na każdym kroku bunkry, stanowiska dział itp.
O wale atlantyckim możecie poczytać tutaj [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Wał_Atlantycki[/url]
Na tym kempingu pierwszy raz widzieliśmy przypływy i odpływy, jak również poławiaczy krabów .
Spędziliśmy 2 dni spacerując i zwiedzając pobliskie bunkry .
W najbliższym czasie będę pisał dalej.
Jednocześnie proszę o opinie i info jak Wam się podoba.
Również pytania mile widziane.