Znalazła się godzinka więc przerobiłem dzisiaj barierkę od piętrówki.
![Obrazek](https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190401/b062cfeeb6e0a8d0d453c73f81c25b87.jpg)
W oryginale była taka decha od prawej do lewej ściany przez którą nie było szans wejść. Trzeba by za każdym razem dzieciaka wpuścić i w nocy wypuścić na przykład na siku.
Odciąłem od tej dechy jakąś 1/3 długości i zamocowałem na zawiasie do dna łóżka żeby się składał na płasko przy składaniu na dzień.
![Obrazek](https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190401/c28696dc0cfe2007ddb35953ff109a95.jpg)
Teraz jest git i w nogach jest możliwość wejścia i zejścia bez ingerencji rodziców.
Wymieniłem też zatrzask od drzwi, bo stary był tylko zatrzaskiem z nazwy i w ogóle już nie trzymał drzwi.
![Obrazek](https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190401/a3998914228f6c870799aa9010f935de.jpg)
Pozostały dwie kwestie a mianowicie dodatkowe światło z tyłu ale nie bardzo mam skąd wziąć prąd więc bedzie trzeba wiercić dziury w podłodze i pod puścić kabel do rozdzielni.
Kolejny problem to drabinka.
![Obrazek](https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190401/bc928449b3ad05b8956739ed65bb1446.jpg)
Drabinka jak drabinka ale dzieciak mówi, że bolą go stopy jak schodzi i wchodzi. W sumie się nie dziwię, bo one dość cienkie.
Macie jakiś pomysł co z tym zrobić? Czymś owinąć może? Wszelkie pomysły mile widziane, bo na ten moment nie mam żadnego poza wykonaniem nowej drabinki z płaskimi stopniami.