Umarł król, niech żyje królEnka :)
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Nie no ja też oczywiście mogę wrócić do oryginału, zajmie to ze trzy dni ale da się
Dzisiaj ostatnie pracę przed wyjazdem, nie było klinów więc już są, podstawki do podpór też już są.
Pojawiło się też troszkę luksusu, bo co to za królEnka bez luksusu?
Budka umyta, zestaw spięty, światła sprawdzone.
Jeszcze trochę pakowania, szychtę odwalić i startujemy
Dzisiaj ostatnie pracę przed wyjazdem, nie było klinów więc już są, podstawki do podpór też już są.
Pojawiło się też troszkę luksusu, bo co to za królEnka bez luksusu?
Budka umyta, zestaw spięty, światła sprawdzone.
Jeszcze trochę pakowania, szychtę odwalić i startujemy
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
O to już wiemy gdzie wszystkie zlotowe szkodniki będą bajki oglądać
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
reflexes pisze:O to już wiemy gdzie wszystkie zlotowe szkodniki będą bajki oglądać
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
reflexes pisze:O to już wiemy gdzie wszystkie zlotowe szkodniki będą bajki oglądać
Nie ma dzieci więc tekst typu "w życiu tv w przyczepie" nie dotyczy.
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
A właśnie dotyczy, boi zawsze tak twierdziłem, żadnych patefonów, żadnych tv i co?
Nigdy nie mów nigdy
Nigdy nie mów nigdy
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Po zlocie zmieni zdanie. Prześpi nockę w piasku, chipsach z odgniecionym na tyłku ludzikiem lego, zmieni zdanie.
A tv nigdy
A tv nigdy
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Te czasy to już za mną, kto nie nadepnął nigdy klocka lego tego nie zna życia
Teraz w łóżku to piasek owszem, ale nie czipsy i klocki, raczej kości i psie zabawki
Teraz w łóżku to piasek owszem, ale nie czipsy i klocki, raczej kości i psie zabawki
Ostatnio zmieniony środa, 19 cze 2019, 00:43 przez Samoogon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Fanklubowicz
- Posty: 345
- Rejestracja: poniedziałek, 9 kwie 2018, 23:53
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Klocki zostaną przez Lolka zignorowane, piachu sama odniesie, ale chipsy wyzbiera co do okruszka
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Aaaaaa zapomniałem napisać, że brandowanie towaru zniknęło
Trochę widać ślady, trzeba będzie się tym zająć jeszcze, ale na razie musi wystarczyć.
Trochę widać ślady, trzeba będzie się tym zająć jeszcze, ale na razie musi wystarczyć.
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Coś dawno tu nic nie pisałem, ale ponoć trzeba mówić tylko dobrze, albo wcale...
Daruję sobie gorzkie żale, będę opisywał tylko to, co udało mi się już naprawić, a że zamiast dłubać przy przyczepie to tylko jeżdżę, nie ma tego zbyt wiele
Do rzeczy, na urlopie siadła lodówka. Taczanie jej po łące, walenie młotem i takie tam przygody. Udało się uruchomić, ale i od tamtej pory cały czas sprawia problemy. A to nie chłodzi na gazie, a to na prądzie a czasem w ogóle i tak w koło testuje moją cierpliwość. Wyjmowanie, czyszczenie, sprawdzanie i wszystko od nowa
Taki dzień świstaka, niby sprawna, niby działa ale cały czas jakieś problemy są.
Już kiedyś pisałem, że z zapieksy najbardziej mi żal lodówki, jakbym wyczuł, że będą kłopoty.
Chyba sobie wykrakałem, dlatego zacząłem szukać lodówki w zasadzie zaraz po zakupie przyczepy. Nie wiem dlaczego, ale tak właśnie było.
Podobno nic dwa razy się nie zdarza, a jednak!
Pół roku poszukiwań i udało się ustrzelić kolejną perełkę
Dwuletni Dometic RF60 w rewelacyjnej jak dla mnie cenie sześciu stówek.
Trzeba będzie pokombinować, bo ma kominek po prawej stronie oraz adnotacje w instrukcji, że na zasilaniu gazowym nie można jej używać w przyczepach, kamperach, łodziach itp. Taki chamski zwód producenta, myślę że do obejścia choć są różnice w średnicy komina, działaniu i palnika itp.
Na razie siedzi w przyczepie na prądzie, zamontuję gaziutek to będę się chwalił
Daruję sobie gorzkie żale, będę opisywał tylko to, co udało mi się już naprawić, a że zamiast dłubać przy przyczepie to tylko jeżdżę, nie ma tego zbyt wiele
Do rzeczy, na urlopie siadła lodówka. Taczanie jej po łące, walenie młotem i takie tam przygody. Udało się uruchomić, ale i od tamtej pory cały czas sprawia problemy. A to nie chłodzi na gazie, a to na prądzie a czasem w ogóle i tak w koło testuje moją cierpliwość. Wyjmowanie, czyszczenie, sprawdzanie i wszystko od nowa
Taki dzień świstaka, niby sprawna, niby działa ale cały czas jakieś problemy są.
Już kiedyś pisałem, że z zapieksy najbardziej mi żal lodówki, jakbym wyczuł, że będą kłopoty.
Chyba sobie wykrakałem, dlatego zacząłem szukać lodówki w zasadzie zaraz po zakupie przyczepy. Nie wiem dlaczego, ale tak właśnie było.
Podobno nic dwa razy się nie zdarza, a jednak!
Pół roku poszukiwań i udało się ustrzelić kolejną perełkę
Dwuletni Dometic RF60 w rewelacyjnej jak dla mnie cenie sześciu stówek.
Trzeba będzie pokombinować, bo ma kominek po prawej stronie oraz adnotacje w instrukcji, że na zasilaniu gazowym nie można jej używać w przyczepach, kamperach, łodziach itp. Taki chamski zwód producenta, myślę że do obejścia choć są różnice w średnicy komina, działaniu i palnika itp.
Na razie siedzi w przyczepie na prądzie, zamontuję gaziutek to będę się chwalił
Ostatnio zmieniony sobota, 26 paź 2019, 20:13 przez Samoogon, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Fajna sztuka tylko po co gaz w niej skoro nie można korzystać
N126n
Remont eNki
Remont eNki
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3946
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Ładniutka, gratki
A myślałem, że jeszcze zobaczę kiedyś na żywo jak taczasz starą lodówkę po glebie i traktujesz czujnikiem
A myślałem, że jeszcze zobaczę kiedyś na żywo jak taczasz starą lodówkę po glebie i traktujesz czujnikiem
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
tantalos pisze:Fajna sztuka tylko po co gaz w niej skoro nie można korzystać
Jak pisałem, chamski zwód producenta.
To dlatego kominek jest po drugiej stronie (nie da się zamontować oryginalnej kratki Dometica), lodówkę można oczywiście używać na gazie w pomieszczeniach dobrze wentylowanych i o kubaturze minimum 20m3. Tak traktuje instrukcja.
Palnik nie ma osłony, a komin jest większej średnicy tak że nie da się założyć standardowego kominka. Wszystko po to, żeby najtańszy produkt wyłączyć z docelowo najbardziej krojonej na kasę grupy. Dla nas jest lodówka, ale jej cena zaczyna się od 2.5k.
tomcat pisze:Ładniutka, gratki
A myślałem, że jeszcze zobaczę kiedyś na żywo jak taczasz starą lodówkę po glebie i traktujesz czujnikiem
powiem Ci, że miny kempingowiczów bezcenne
Ostatnio była okazja w Suchedniowie, ale dałem już spokój. Najlepsze jest to, że ona działa. Zawsze znajdę przyczynę tego, że przestała chłodzić.
Teraz ją wyjąłem, przeczyściłem dysze, poprawiłem styki i chodzi jak nowa. Nie wiem dlaczego, ale jakoś z tym egzemplarzem mi nie po drodze
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3946
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Osłonę palnika dorobisz bez problemu.
Gorzej będzie z kominkiem bo jak dobrze pamiętam to masz chyba kratkę Dometica
Może dało by radę ją przerobić
Gorzej będzie z kominkiem bo jak dobrze pamiętam to masz chyba kratkę Dometica
Może dało by radę ją przerobić
-
- Fanklubowicz
- Posty: 345
- Rejestracja: poniedziałek, 9 kwie 2018, 23:53
Re: Umarł król, niech żyje królEnka :)
Tak sobie tu zajrzałam i widzę, że my już od dawna nic nie pisaliśmy o zmianach w naszej królence.
Między innymi....
Sprzedałam materace, cały komplet na bakiste w której mamy toalete kupiłam gąbkę 5 cm i uszyłam na nią pokrowiec, teraz żeby skorzystać mamy do podniesienia jeden lżejszy kawałek, więc jest wygodniej. Druga bakista służy na razie jako półeczka (i tak nie była wykorzystywana jako siedzenie) a w planach jest delikatna modyfikacja, żeby było tam przedłużenie blatu.
Sprzedaliśmy też hamak , był nam całkowicie zbędny, jeśli jeżdżą z nami dzieci to i tak śpią w namiocie.
Unikaliśmy złożenia przedsionka, ale w Żędowicach Ruciak nas namówił i pomógł w rozkładaniu (za co serdecznie dziękujemy) i mogliśmy się przekonać jaka robotę robi producent z Łodzi przedsionek jest naprawdę fajny i jesteśmy bardzo zadowoleni.
Kupiliśmy trochę rzeczy, mamy podłogę i zewnętrzna szafkę, nasz mały domek się rozrasta
Nowa lodówka przeszła już chrzest, działa super i jestem bardzo zadowolona co prawda lodu sobie już nie zrobimy, bo zamrażarki nie ma, ale za to jest większa i bardziej pojemna (ma więcej możliwości regulacji półek), więc według mnie lepiej.
Między innymi....
Sprzedałam materace, cały komplet na bakiste w której mamy toalete kupiłam gąbkę 5 cm i uszyłam na nią pokrowiec, teraz żeby skorzystać mamy do podniesienia jeden lżejszy kawałek, więc jest wygodniej. Druga bakista służy na razie jako półeczka (i tak nie była wykorzystywana jako siedzenie) a w planach jest delikatna modyfikacja, żeby było tam przedłużenie blatu.
Sprzedaliśmy też hamak , był nam całkowicie zbędny, jeśli jeżdżą z nami dzieci to i tak śpią w namiocie.
Unikaliśmy złożenia przedsionka, ale w Żędowicach Ruciak nas namówił i pomógł w rozkładaniu (za co serdecznie dziękujemy) i mogliśmy się przekonać jaka robotę robi producent z Łodzi przedsionek jest naprawdę fajny i jesteśmy bardzo zadowoleni.
Kupiliśmy trochę rzeczy, mamy podłogę i zewnętrzna szafkę, nasz mały domek się rozrasta
Nowa lodówka przeszła już chrzest, działa super i jestem bardzo zadowolona co prawda lodu sobie już nie zrobimy, bo zamrażarki nie ma, ale za to jest większa i bardziej pojemna (ma więcej możliwości regulacji półek), więc według mnie lepiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości