N126e czy N126n do lekkiego auta

[The_Saint]

Dzień dobry wszystkim.

W zimę chciałbym kupić N126 na przyszły sezon i zastanawiam się którą wybrać, tzn. N126e, czy N126n.

Spać ma tylko jedna osoba, może w porywach dwie. Wolałbym N126n z uwagi na większą przestrzeń, ale problemem wydaje się być auto, którym będę ją ciągnąć.

Jest to mały i lekki Suzuki Swift o masie własnej 840 kg. Silnik powinien dać radę (80 KM i 110 Nm). Jednak moje pytanie dotyczy tego, którą z tych dwóch przyczep będzie się nim bardziej komfortowo jeździć.

Dziękuję z góry za podpowiedzi

[naal]

Do tak lekkiego auta zdecydowanie z hamulcem. Ważną kwestią są pozycje o1 i o2 w DR auta.

[The_Saint]

Zgadza się, obydwie musiałyby mieć hamulec najazdowy.

O.1 - 800 kg
O.2 - 420 kg

[popiolekpolska]

Kwestia jeszcze DMC auta przez 1.33

[Samoogon]

Zapieksę byś znalazł w takiej masie, enki i tak mają hamulec. Wadą zapiekanki dla dwóch osób jest jej wysokość, miejsca wystarczy także zależy ile masz wzrostu.

[The_Saint]

Kwestia jeszcze DMC auta przez 1.33

Dane z dowodu rejestracyjnego:
G - 840 kg
F.1 - 1080 kg
F.2 - 1080 kg
F.3 - 1880 kg
O.1 - 800 kg
O.2 - 420 kg

Zapieksę byś znalazł w takiej masie, enki i tak mają hamulec. Wadą zapiekanki dla dwóch osób jest jej wysokość, miejsca wystarczy także zależy ile masz wzrostu.

Mam 181 cm i właśnie zależałoby mi na N126n. Tylko zastanawiam się, czy nie jest za ciężka do tak lekkiego auta. Nawet jeśli przepisy zezwalają, to czy N126n nie zacznie mi kierować autem

[Samoogon]

Czyli masz tyle co ja, mnie przeszkadzało i sprzedałem zapieksę, kupując enke.
Miałem też problem bo mimo iż miałem duży holownik(lancia lybra) bez hamulca mogłem ciągnąć jedynie 400kg. Zmieniłem holownik, czyste proste rozwiązania, szkoda kombinacji. Jakbym miał żonę której nie pasuje karawaning zmienił bym żonę Dlatego wziąłem to pod uwagę już na etapie castingu bo wiadomo że się człowiek do gadziny przyzwyczaja

[Murano]

No autko mocno nie kempingowe.... Albo pierwsza zapiekanka albo .... No właśnie, żeby "ogon nie zaczął merdać psem..."
Zastanów się nad zmianą holownika. Umęczysz siebie, auto a przy tym pole manewru mocno ograniczone.

[The_Saint]

Trzeba będzie pomyśleć jednak nad zmianą holownika.

[naal]

Bez przesady. Widać w awatarze że masz fajne zabytkowe autko więc zestaw się będzie prezentował elegancko. Wiadomo nie polecisz 120 kmh i raczej będziesz podróżował powoli. Są tacy co ciągają bude maluchem i syrenką wiec dasz radę 1.3. Jeśli koniecznie chcesz do tego autka to poszukaj wersji e/d koniecznie z hamulcem.

[The_Saint]

Jeśli koniecznie chcesz do tego autka to poszukaj wersji e/d koniecznie z hamulcem.

N126d to całkiem ciekawe rozwiązanie. Tylko, czy były takie z hamulcem?

[RAFALSKI]

Jest jeszcze jedna opcja - przyczepa N-127. Układ był zawsze taki jak w "d" i występowały tylko w wersji z hamulcem i do tego na zachodnich, miękkich osiach. Od "zapiekanki" jest 14 cm dłuższa i około 5 cm szersza i wyższa. Ta przyczepa ma DMC 600 kg z tego co pamiętam.

[stachu_gda]

A właśnie Rafał, Ty jeszcze N127 masz czy poszła w świat?

[Murano]

Jeśli koniecznie chcesz do tego autka to poszukaj wersji e/d koniecznie z hamulcem.

N126d to całkiem ciekawe rozwiązanie. Tylko, czy były takie z hamulcem?

Szukaj wersji E z początku lat 90'. One już były z hamulcem. DMC na pewno się spasuje. Ostatecznie można hamulec dołożyć do wersji a lub b. Nigdzie w dokumentach nie ma wpisu o osi (z hamulcem czy bez). Weryfikuje to kontrola drogowa i codzienne użytkowanie (twoje bezpieczeństwo).
Przy takiej starszej wersji dokumenty na pewno będą z niską masą.

[RAFALSKI]

Ty jeszcze N127 masz czy poszła w świat?

Mam i żeby nie było, nie pozbywam się