tomcat pisze:kubuś pisze:Arturro pisze:tomcat pisze:...kupiłbym tą wymarzoną głównie ze względu na to, że jest Was troje
Czyli jednak... Zatem trzeba będzie kupić drugą
Zapiekaneczkę zrobię i sobie zostawiam, bo to biały kruk w takim stanie...
"Cyk Walenty na bok sentymenty". Sprzedaj i kup N. Remontując małą to włożysz pracy i pieniędzy, a i tak jak Cię najdzie sprzedać nikt tego (no prawie nikt) nie doceni.
Równie dobrze może zostawić "zapieksę" w stanie do remontu na przyszłość, a eNkę kupić i używać
Jeśli to rzeczywiście "biały kruk" to ja bym zostawił ( oczywiście jeśli ma taką możliwość ); koszty utrzymania znikome
, a jak to mówią "żryć nie woła"
I tak zrobię. Zapiekankę zostawię dla juniora
Miejsce mam - stodoła. Co do wpisu "kubusia". Spokojnie "biały kruk nie odleci". Remont tzn. wymiana tapicerki na taką samą (nawet kolor). Meble zostają bez żadnych modyfikacji, podobnie jak zasłonki, firanki, pokrowce i cała reszta
Ja nie psuję oryginału, bo za bardzo go sobie cenię. Podobnie jest z innymi rzeczami (motocykle, samochody, itd.). Mało tego - przeróbka oryginału nigdy już oryginalem nie będzie. Przykład - dziś w brodę plują sobie użytkownicy Junaków, którzy w latach 90 przerabiali je masowo na choppery, bo fajnie "traktorzą" i taka była moda na lans
Dziś pasjonaci płacą za nie gorsze a oryginały (nawet pordzewiale) kosztują kupę kasy. N-ka też jest w 99% oryginał (wymienione opony) dlatego właśnie ją chcę kupić. Jedni wolą mega modyfikacje inni oryginały - życie...
Ostatnio zmieniony środa, 15 sty 2020, 17:26 przez
Arturro, łącznie zmieniany 1 raz.