Po odbiorze dowodu twardego-stałego, zauważyłem, że jestem szczęśliwcem (ale o tym za chwilę).
Niestety pomimo nagród, które planuję otrzymać z powodu wyjątkowości mojego auta, będzie mnie to kosztowało jazdę w tę jakże wspaniałą pogodę i kolejne odstanie co moje, w Wydziale Komunikacji.
Mianowicie Państwo Urzędnicy z w/w byli uprzejmi popełnić tylko 3 błędy w jednym, mym dowodzie rejestracyjnym.
Co lepsze, błędy te w 2 pozycjach były by myślę, że nawet nie do wychwycenia na pierwszy rzut oka, przez większość posiadaczy tak magicznego dokumentu jakim jest dowód rejestracyjny pojazdu mech.
Jednakże przechodząc do cudowności mego auta, jest ono chyba jedynym ciałem (bo przecież nawet atom) posiada jakąś wagę, moje auto zaś, jako masę własną (poz. G) posiada wagę 0kg (TAK MAM WPISANE- 0kg).
Dalej, wolno mi ciągnąć tylko przyczepę z hamulcem bo bez hamulca (poz. 0.2) mam kreski.
Pozycja F3 (waga zestawu pojazdów) mam kreseczki a wg. mojej logiki nawet jeśli nie mogę
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Ba, tak tylko gwoli przypomnienia, mój samochód jest autem kupionym w Polsce i ma Polską homologację, którą mieliśmy ze sobą podczas rejestracji, ba nawet te pozycje były wpisane w poprzednim dowodzie, który zdałem.
No cóż, za odkrycie materii bezwagowej zgłaszam się o nagrodę w dziedzinach chemii i fizyki i jednocześnie z radością wykonam telefon do Wydz. Kom. z pytaniem co kurde mam dalej robić.