ODRADZANE pomysły, choć na początku wydają się być genialne
- KONZIO
- Przyjaciel
- Posty: 406
- Rejestracja: wtorek, 19 sty 2010, 08:39
- Lokalizacja: jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, Świat w którym baśń ta dzieje się...
ODRADZANE pomysły, choć na początku wydają się być genialne
Jeśli macie jakieś doświadczenia z rzeczami lub rozwiązaniami, które wydają się być genialne, bo są fajne, tanie, albo niesamowicie rozreklamowane, a tak na prawdę przy naszej formie wypoczynku są do luftu napiszcie, po co ktoś ma się "wciąć".
Ja z innych postów gdzie po jednym wyjeździe przekonałem się jak jest to nie praktyczne, przekleję z innych postów, bo nie będę pisał od początku, ale tam jest zupełnie inny temat.
3)Staram się wszystko zminiaturyzować lub ograniczyć ilość zabieranych rzeczy np.......
Wyjąłem i nie zabieram butli z gazem (5kg gazu). Pieca gazowego w ogóle nie używam, a kuchenkę mam elektryczną 1 palnikową, alternatywnie dokupiłem tylko kucheneczkę na kartusze gazowe (50zł) a 1 kartusz od 4zł na allgero- waga kuch. z kartuszem i walizeczką - 1kg.
Taki byłem mądry tutaj viewtopic.php?f=29&t=2704#p38710
A tak mi się wody nabrało w...viewtopic.php?f=29&t=2704&start=15#p39942
Nie zabranie butli i myśl, że idealnie zastąpię ją kuchenką na kartusze - była jedną z największych głupot jak do tej pory, na które udało mi się wpaść i popełniłem w wyposażeniu karawaningowym.
Kartusz starcza na maks 3 dni, przy zrobieniu 3-4 zaparzeń (dziennie) wody na herbatę, gdybym musiał gotować to starczał by pewnie na 1 dzień.
To rozwiązanie dobre jest dla osób przy wyprawach pieszych (waga i gabaryty), zaś do karawaningu - cieszę się, że podczas zakupu dopłaciłem i kupiłem kuchenkę z możliwością podłączenia butli na propan-butan. W przyszłym roku przepraszam butlę i wraca ona do budki.[/quote]
Ja z innych postów gdzie po jednym wyjeździe przekonałem się jak jest to nie praktyczne, przekleję z innych postów, bo nie będę pisał od początku, ale tam jest zupełnie inny temat.
3)Staram się wszystko zminiaturyzować lub ograniczyć ilość zabieranych rzeczy np.......
Wyjąłem i nie zabieram butli z gazem (5kg gazu). Pieca gazowego w ogóle nie używam, a kuchenkę mam elektryczną 1 palnikową, alternatywnie dokupiłem tylko kucheneczkę na kartusze gazowe (50zł) a 1 kartusz od 4zł na allgero- waga kuch. z kartuszem i walizeczką - 1kg.
Taki byłem mądry tutaj viewtopic.php?f=29&t=2704#p38710
A tak mi się wody nabrało w...viewtopic.php?f=29&t=2704&start=15#p39942
Nie zabranie butli i myśl, że idealnie zastąpię ją kuchenką na kartusze - była jedną z największych głupot jak do tej pory, na które udało mi się wpaść i popełniłem w wyposażeniu karawaningowym.
Kartusz starcza na maks 3 dni, przy zrobieniu 3-4 zaparzeń (dziennie) wody na herbatę, gdybym musiał gotować to starczał by pewnie na 1 dzień.
To rozwiązanie dobre jest dla osób przy wyprawach pieszych (waga i gabaryty), zaś do karawaningu - cieszę się, że podczas zakupu dopłaciłem i kupiłem kuchenkę z możliwością podłączenia butli na propan-butan. W przyszłym roku przepraszam butlę i wraca ona do budki.[/quote]
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 lis 2012, 21:18 przez KONZIO, łącznie zmieniany 1 raz.
ad
Re: Odradzane pomysły, choć na początku wydają się genialnym
KONZIO pisze:Kartusz starcza na maks 3 dni, przy zrobieniu 3-4 zaparzeń (dziennie) wody na herbatę, gdybym musiał gotować to starczał by pewnie na 1 dzień.
pomysł wątku rewelacyjny
a co do kartuszy to się nie zgodzę - na dwa tygodnie zużywam średnio 4 sztuki - gotując wodę na kawę herbatę i robiąc obiad - ekipa 2+2
Re: Odradzane pomysły, choć na początku wydają się genialnym
chris_666 pisze:KONZIO pisze:Kartusz starcza na maks 3 dni, przy zrobieniu 3-4 zaparzeń (dziennie) wody na herbatę, gdybym musiał gotować to starczał by pewnie na 1 dzień.
pomysł wątku rewelacyjny
a co do kartuszy to się nie zgodzę - na dwa tygodnie zużywam średnio 4 sztuki - gotując wodę na kawę herbatę i robiąc obiad - ekipa 2+2
coś mi to właśnie nie pasuje, znajomy używał tych dezodorantów i twierdził że starcza na dość długo ... podgrzewał jakieś słoiki, woda na herbatę/kawe
na pewno cały weekend tym obskoczył
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4
Re: Odradzane pomysły, choć na początku wydają się genialnym
u mnie takim niewypałem był tuner USB do laptopa (chwalony tu zresztą)
kupiłem jakiś czas temu, znanej firmy więc tani nie był i w sumie nie wiem czy użyłem dwa razy
raz że zabawa z uruchamianiem laptopa jakoś mnie nie bawiła, a dwa że jakość odbioru była kiepska
do tego dokupiłem antenę i też klops
teraz mam mały 10" TV, który po prostu włączam i działa, do tego sprawdzona koronka, ew tuner i antena cyfrowego polsatu
kupiłem jakiś czas temu, znanej firmy więc tani nie był i w sumie nie wiem czy użyłem dwa razy
raz że zabawa z uruchamianiem laptopa jakoś mnie nie bawiła, a dwa że jakość odbioru była kiepska
do tego dokupiłem antenę i też klops
teraz mam mały 10" TV, który po prostu włączam i działa, do tego sprawdzona koronka, ew tuner i antena cyfrowego polsatu
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4
Re: Odradzane pomysły, choć na początku wydają się genialnym
witam .super watek .pozdrawiam
- rafał
- Fanklubowicz
- Posty: 296
- Rejestracja: niedziela, 15 mar 2009, 21:06
- Lokalizacja: Klęczany koło Nowego Sącza
Re: Odradzane pomysły, choć na początku wydają się genialnym
[/quote]KONZIO pisze:Jeśli macie jakieś doświadczenia z rzeczami lub rozwiązaniami, które wydają się być genialne, bo są fajne, tanie, albo niesamowicie rozreklamowane, a tak na prawdę przy naszej formie wypoczynku są do luftu napiszcie, po co ktoś ma się "wciąć".
Ja z innych postów gdzie po jednym wyjeździe przekonałem się jak jest to nie praktyczne, przekleję z innych postów, bo nie będę pisał od początku, ale tam jest zupełnie inny temat.
3)Staram się wszystko zminiaturyzować lub ograniczyć ilość zabieranych rzeczy np.......
Wyjąłem i nie zabieram butli z gazem (5kg gazu). Pieca gazowego w ogóle nie używam, a kuchenkę mam elektryczną 1 palnikową, alternatywnie dokupiłem tylko kucheneczkę na kartusze gazowe (50zł) a 1 kartusz od 4zł na allgero- waga kuch. z kartuszem i walizeczką - 1kg.
Taki byłem mądry tutaj viewtopic.php?f=29&t=2704#p38710
A tak mi się wody nabrało w...viewtopic.php?f=29&t=2704&start=15#p39942
Nie zabranie butli i myśl, że idealnie zastąpię ją kuchenką na kartusze - była jedną z największych głupot jak do tej pory, na które udało mi się wpaść i popełniłem w wyposażeniu karawaningowym.
Kartusz starcza na maks 3 dni, przy zrobieniu 3-4 zaparzeń (dziennie) wody na herbatę, gdybym musiał gotować to starczał by pewnie na 1 dzień.
To rozwiązanie dobre jest dla osób przy wyprawach pieszych (waga i gabaryty), zaś do karawaningu - cieszę się, że podczas zakupu dopłaciłem i kupiłem kuchenkę z możliwością podłączenia butli na propan-butan. W przyszłym roku przepraszam butlę i wraca ona do budki.
Co do kartuszy widziałem kiedyś u turystów na Przechybie może fajne na piesze wyprawy ale jak mówicie , że mała wydajność .Ile one wogóle mają pojemności ,że tak z ciekawości zapytam . Ja jadąc w tym roku na urlop zabrałem 2 2,5 kg butle plus 1 3 kilowa .Przy gotowaniu wody na kawe i herbate plus obiadki wyjechałem niecałą jedną ... ale że nigdy nic nie wiadomo wziąłem 3 butle i w przyszłym roku też tak zrobię.
Szanuj szefa swego możesz mieć gorszego (uwaga mi się nie sprawdzło teraz mam dobrego szefa !!!!!! ) . Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk a rośnie popyt na święty spokój . Jak się nie ma co się lubi to się z........a żeby to mieć .
- KONZIO
- Przyjaciel
- Posty: 406
- Rejestracja: wtorek, 19 sty 2010, 08:39
- Lokalizacja: jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, Świat w którym baśń ta dzieje się...
Re: Odradzane pomysły, choć na początku wydają się genialnym
Cieszę się, że pomysł się Wam spodobał, mam nadzieję w takim razie, że wspólnie go rozbudujemy.
Słuchajcie, ja naprawdę miałem niezły gips z tymi kartuszami. Starczały jak bum tarara na chwilę i zaznaczam parę razy tylko coś gotowaliśmy, a w tych Gąskach dostać ich nie było szans, na 3 tygodniowym wyjeździe i gotowaniu 3-4 razy dziennie wody na herbatę w 1l czajniczku (nie w bali, ani cebrzyku ) zużyłem ich 7.
7*8zł (bo tak płaciłem od staczy)= 56zł - wymiana butli 11kg kosztuje u mnie w okolicy 54zł.
Wiecie, ja kupowałem te kartusze w formie takiej butli jak do napełniania zapalniczek, wiem, że są różne rodzaje (np.takie beczułki wyglądające jak filtr oleju w samochodzie), może Wasi znajomi używają tych innych - lepszych.
Ha. Dobre pytanie, teraz dopiero na allegro dopatrzyłem się, że one mają różne wagi, czyli też i może mają różną ilość gazu. Teraz na szybko znalazłem taki co ma wagę podaną jako 332g i takie jak ja używałem 227g, choć i w jednym i w drugim podają te same czasy spalania.
Na zdjęciu są takie jak ja używałem, firmę zamazałem, żeby dymu nie było, że antyreklamę firmie robię... I mi na chatę, z zemsty, tabun rozwścieczonych Chińczyków wjazd zrobi
Słuchajcie, ja naprawdę miałem niezły gips z tymi kartuszami. Starczały jak bum tarara na chwilę i zaznaczam parę razy tylko coś gotowaliśmy, a w tych Gąskach dostać ich nie było szans, na 3 tygodniowym wyjeździe i gotowaniu 3-4 razy dziennie wody na herbatę w 1l czajniczku (nie w bali, ani cebrzyku ) zużyłem ich 7.
7*8zł (bo tak płaciłem od staczy)= 56zł - wymiana butli 11kg kosztuje u mnie w okolicy 54zł.
Wiecie, ja kupowałem te kartusze w formie takiej butli jak do napełniania zapalniczek, wiem, że są różne rodzaje (np.takie beczułki wyglądające jak filtr oleju w samochodzie), może Wasi znajomi używają tych innych - lepszych.
rafał pisze:Ile one wogóle mają pojemności ,że tak z ciekawości zapytam .
Ha. Dobre pytanie, teraz dopiero na allegro dopatrzyłem się, że one mają różne wagi, czyli też i może mają różną ilość gazu. Teraz na szybko znalazłem taki co ma wagę podaną jako 332g i takie jak ja używałem 227g, choć i w jednym i w drugim podają te same czasy spalania.
Na zdjęciu są takie jak ja używałem, firmę zamazałem, żeby dymu nie było, że antyreklamę firmie robię... I mi na chatę, z zemsty, tabun rozwścieczonych Chińczyków wjazd zrobi
ad
- KONZIO
- Przyjaciel
- Posty: 406
- Rejestracja: wtorek, 19 sty 2010, 08:39
- Lokalizacja: jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, Świat w którym baśń ta dzieje się...
Agrowłóknina - zamiast podłogi w przedsionku
PORAŻKA!!!
Odradzam na pewno matę ogrodniczą (agrowłóknina).
Zrobiłem próby w starej przyczepie (męczyłem się z nią z tydzień) myślałem, że będzie to odkrycie wszech czasów.
Skucha. Nie dość, że się zwija, to piach przełazi na zewnątrz, a zamieść strasznie ciężko - PORAŻKA.
Jedyny plus to, że w razie zalania szybko przesiąka pod spód i szybciutko wysycha. Ale tu też jest mankament, bo działa to w obie strony. Jak jest mokro, bo np. pada, to woda przechodzi na zewnątrz.
Na poniższym zdjęciu, nawet moje dziecko wyraża opinię siedząc i patrząc z przerażeniem, na to jakże "genialne odkrycie" tatusia
Odradzam na pewno matę ogrodniczą (agrowłóknina).
Zrobiłem próby w starej przyczepie (męczyłem się z nią z tydzień) myślałem, że będzie to odkrycie wszech czasów.
Skucha. Nie dość, że się zwija, to piach przełazi na zewnątrz, a zamieść strasznie ciężko - PORAŻKA.
Jedyny plus to, że w razie zalania szybko przesiąka pod spód i szybciutko wysycha. Ale tu też jest mankament, bo działa to w obie strony. Jak jest mokro, bo np. pada, to woda przechodzi na zewnątrz.
Na poniższym zdjęciu, nawet moje dziecko wyraża opinię siedząc i patrząc z przerażeniem, na to jakże "genialne odkrycie" tatusia
ad
Re: Agrowłóknina - zamiast podłogi w przedsionku
KONZIO pisze:PORAŻKA!!!
Odradzam na pewno matę ogrodniczą (agrowłóknina).
Zrobiłem próby w starej przyczepie (męczyłem się z nią z tydzień) myślałem, że będzie to odkrycie wszech czasów.
Skucha. Nie dość, że się zwija, to piach przełazi na zewnątrz, a zamieść strasznie ciężko - PORAŻKA.
jak to mówią, gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie
ja z tego Twojego wynalazku (zresztą chyba po Twojej pozytywnej opinii kupiłem) jestem zadowolony, 2 czy 3 sezon daje radę
plusy - cena, 50zł kosztowała mnie 4x5m
moja się spokojnie zamiata
to co pisałeś, przesiąka jak sie coś wyleje - np przy kąpieli dzieciaków w przedsionku
i nie gnije pod nią trawa
wada, a zarazem zaleta to że jest lekka - trzeba szpilować bo wiatr podwiewa, ale za to lekko sie składa i nie przybywa kg
warto ją "obrobić" na zakończniach bo strzępią się te tasiemki
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4
Re: ODRADZANE pomysły, choć na początku wydają się być genia
Ten gaz do ,, zapalniczek '' nie do pobicia ale ja byłem chyba lepszy jadąc do Chorawcji nie zabrałem celowo przedsionka no bo zbędny a namiot ogrodowy dla cienia owszem będzie super - tylko po rozpakowaniu okazało się , że zabrałem nawet boczki ( nie wiem po co ? )ale dach został w domu
Prawdziwym niewypałem był zakup 2 kompletów do nurkowania w Kauflandzie ( płetwy, rurka i okulary ) na miejscu okazało się , że płetwy wyginają się w wodzie w drugą stronę i utrudniają pływanie gorzej niż bez płetw , okulary wodę wpuszczą ale nie wypuszczą tylko jak się wynurzamy to ciężar wody powoduje ich odpadanie - szlag mnie trafił i działania rurki już nie sprawdzałem z obawy , że mógłbym się utopić Zestawy nówki poszły do utylizacji i na następny wyjazd przeprosiłem kilkunastoletnie wysłużone czarne płetwy POLSPORT produkowane przez Stomil
Prawdziwym niewypałem był zakup 2 kompletów do nurkowania w Kauflandzie ( płetwy, rurka i okulary ) na miejscu okazało się , że płetwy wyginają się w wodzie w drugą stronę i utrudniają pływanie gorzej niż bez płetw , okulary wodę wpuszczą ale nie wypuszczą tylko jak się wynurzamy to ciężar wody powoduje ich odpadanie - szlag mnie trafił i działania rurki już nie sprawdzałem z obawy , że mógłbym się utopić Zestawy nówki poszły do utylizacji i na następny wyjazd przeprosiłem kilkunastoletnie wysłużone czarne płetwy POLSPORT produkowane przez Stomil
- Adam_Paw
- Posty: 21
- Rejestracja: piątek, 7 wrz 2012, 14:50
- Lokalizacja: Katowice - Tysiąclecie
- Kontaktowanie:
Re: ODRADZANE pomysły, choć na początku wydają się być genia
Co się tyczy gazu w kartuszach, to wydajność faktycznie jest różna. Dwa lata temu kupiłem kuchenkę i osiem nabojów.
Jeden nabój wystarczał na trzy - cztery gotowania, czyli na jeden dzień.
W tym roku kupiłem dwanaście nabojów i gotowałem kilkanaście razy na jednym - czyli cztery dni.
Nie wiem od czego to zależy, bo zarówno "stare" jak i "nowe" kartusze były firmy Tusker, ale nie ma na nich podanej masy ?
Może skład mieszanki, a co za tym idzie kaloryczność jest różna ?
Jeden nabój wystarczał na trzy - cztery gotowania, czyli na jeden dzień.
W tym roku kupiłem dwanaście nabojów i gotowałem kilkanaście razy na jednym - czyli cztery dni.
Nie wiem od czego to zależy, bo zarówno "stare" jak i "nowe" kartusze były firmy Tusker, ale nie ma na nich podanej masy ?
Może skład mieszanki, a co za tym idzie kaloryczność jest różna ?
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 lis 2012, 09:08 przez Adam_Paw, łącznie zmieniany 1 raz.
n126e + Skoda Roomster
- TomekN126N
- Fanklubowicz
- Posty: 3846
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: ODRADZANE pomysły, choć na początku wydają się być genia
Nie znam sie za bardzo, ale to chyba tak, jak gaz w domu (ziemny, czy butla). W naszym kochanym kraju ciągle nie płacimy za kaloryczność gazu, tylko za metry sześcienne, więc jesli chodzi o skład mieszanki, to wolnioć Tomku... w kazdej firmie dystrycyjno-napełniającej.
Pracuję, jako handlowiec w wózkach widłowych, więc mam okazje pooglądać filtry gazu w po zastosowaniu różnych butli tj. z różnych firm. Szczególnie zimą, to widać (wozki z kiepskim gazem poprostu nie odpalają), a do butli się nie zaglądnie, bo jak. Dopiero po filtrach widać, jaki jest gaz .
Pracuję, jako handlowiec w wózkach widłowych, więc mam okazje pooglądać filtry gazu w po zastosowaniu różnych butli tj. z różnych firm. Szczególnie zimą, to widać (wozki z kiepskim gazem poprostu nie odpalają), a do butli się nie zaglądnie, bo jak. Dopiero po filtrach widać, jaki jest gaz .
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
Re: ODRADZANE pomysły, choć na początku wydają się być genia
Co do kartuszy to muszę stanąć po ich stronie a używam ich od 3 sezonów. Może nasze menu ( 2 osoby) wyjazdowe nie jest powalające i głównie gotowanie wody i szybkie smażenie ale przynajmniej my trafiamy na kartusze wystarczającej pojemności. I na plus kuchenki jest to że jednak jest to gaz kaloryczny i gotowanie wody to jest moment. Jeśli mówimy tu o tych płaskich kuchenkach to są też wersje z wejściem na dużą butle jeśli nie chcemy bawić się z "dezodorantami".
Re: ODRADZANE pomysły, choć na początku wydają się być genia
Ja z głupoty nie nabiłem se butli z gazem bo poco, nowy nabytek kuchenka indukcyjna, fajna mała lekka a prąd w ryczałcie, niestety do nich trzeba mieć specjalna garnki, z tych co miałem w przyczepie tylko jeden nadawał się do czegokolwiek na tej kuchence, na szczęście w butli zostały resztki gazu i miałem palnik nakręcany na butle.
- stef
- Fanklubowicz
- Posty: 276
- Rejestracja: wtorek, 18 sie 2009, 08:31
- Lokalizacja: Choroszcz/k. Białegosotku
- Kontaktowanie:
Re: ODRADZANE pomysły, choć na początku wydają się być genia
Co do kartuszy to już napisaliście, że mają różne pojemności - mogę tylko potwierdzić bo kuchenki używam od 3 sezonów.
Jednak ja zaradnie zakupiłem kuchenkę na kartusze z możliwością podpięcia 5kg butli turystycznej - i tu mi się udało !! Jak jadę na dłużej z przyczepą - biorę butlę, a jak jadę samym autem z namiotem to kuchenkę i kartusze.
A co do niewypałów to nauczyłem się by samemu nie rozstawiać przedsionka do niewiadówki, bo rurki szybko robią dziury w przedsionku.
Jednak ja zaradnie zakupiłem kuchenkę na kartusze z możliwością podpięcia 5kg butli turystycznej - i tu mi się udało !! Jak jadę na dłużej z przyczepą - biorę butlę, a jak jadę samym autem z namiotem to kuchenkę i kartusze.
A co do niewypałów to nauczyłem się by samemu nie rozstawiać przedsionka do niewiadówki, bo rurki szybko robią dziury w przedsionku.
Stefan
T4 EuroSky 550
było
Xsara picasso 1.8B+G + N126 + KIP 42 TTZ
T4 EuroSky 550
było
Xsara picasso 1.8B+G + N126 + KIP 42 TTZ
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości